Inowrocław podpisał umowę na dostawę 5 autobusów elektrycznych o długości 12 metrów. Firma była jedynym ofertodawcą, ale zmieściła się w budżecie miasta. Kto jest następcą Volvo w Inowrocławiu?
Inowrocław prowadził w minionym roku
przetarg na zakup pięciu 12-metrowych autobusów elektrycznych. W konkursie wzięła udział tylko jedna firma – Solaris z ofertą na 15,836 mln złotych brutto. Budżet Inowrocławia w tym projekcie wyniósł prawie 15,929 mln złotych brutto, w tym blisko 13 milionów złotych będzie stanowić dofinansowanie ze środków unijnych. Solaris zatem od początku mogło mieć nadzieję na podpisanie umowy z miastem. Wiemy już, że oferta została rozpatrzona pozytywnie i kontrakt został ostatecznie podpisany właśnie z Solarisem.
Autobusy mają zostać dostarczone w ciągu 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy, natomiast dostawa ładowarek ma mieć miejsce w ciągu 11 miesięcy od dnia zawarcia umowy.
Przypominamy, że autobusy mają pomieścić minimum 70 osób z czego 20 na miejscach siedzących. Napęd pojazdów zapewni centralny silnik elektryczny o maksymalnej mocy na poziomie co najmniej 160 kW. Baterie pojazdów mają mieć pojemność energetyczną użytkową na poziomie minimum 250 kWh i być zdolne do pokonania co najmniej 200 kilometrów przy pełnym obciążeniu. Ładowanie magazynu energii będzie odbywało się poprzez złącze plug-in jak i poprzez tzw. pantograf odwrócony z mocą od 150 do 300 kW.
Wraz z pojazdami miasto chce zakupić trzy dwustanowiskowe ładowarki zajezdniowe o charakterze plug-in, o mocy 120 kW każda.
Do tej pory trzon floty MPK Inowrocław stanowiły różne odmiany (hybrydowa, elektryczno-hybrydowa, elektryczna) autobusów Volvo. Producent zmienił jednak sposób działania i
wycofał się z produkcji całych pojazdów na rzecz nadwozi.